Brakuje
tu słońc rażących w oczy,
co
szczypią i spalają ramiona
Lecz
wiatr wciąż kołysze liście
na
letnich gruszach i jabłoniach.
Brakuje
tu jasnych stwierdzeń,
co
zasłaniają ostrą ciszę,
choć
wciąż naczynia pełne gwaru-
w
tym cieniu nas tu nie słyszę.
Brakuje
tu pasji dziecięcej i błogiej,
Co
zapominać pozwala mdłości,
Brakuje
tu wielu tchnień i olśnień,
Więc
skąd pojęcie miłości?
28/07/2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz